Zespół suchego oka to stosunkowa częsta dolegliwość, która może rozwinąć się na każdym etapie naszego życia. Kto znajduje się w grupie ryzyka i czym tak naprawdę jest opisywana dolegliwość?
Czym jest zespół suchego oka?
Łzy – poza działaniem nawilżającym – pełnią również funkcję ochronną. W praktyce chronią one oczy przed infekcjami i mikrourazami. Tak zwany film łzowy pokrywający powierzchnię gałki ocznej, złożony jest z trzech warstw: lipidowej, wodnej i śluzowej. Warstwa lipidowa przeciwdziała nadmiernemu parowaniu łez i przelewaniu się takowych poza powiekę, warstwa wodna odpowiada za dostarczenie tlenu oraz składników odżywczych, natomiast dzięki warstwie śluzowej możliwe jest równomierne pokrycie oka powłoką wodną.
Zespół suchego oka (będący w rzeczywistości grupą schorzeń) pojawia się w sytuacji, gdy nasze oczy nie są w stanie produkować ilości łez, jaka konieczna jest do nawilżenia gałki ocznej. Zdarza się również, że problemem jest nie ilość łez, a ich skład. W takim przypadku dochodzi do wysychania rogówki oraz spojówki, które objawia się nieprzyjemnym swędzeniem, pieczeniem oraz zaczerwienieniem oczu. Wymienione objawy mogą nasilać się np. podczas korzystania z komputera bądź innych urządzeń mobilnych, w pomieszczeniach klimatyzowanych/ogrzewanych, a także pod wpływem smogu czy dymu np. papierosowego.
Zespół suchego oka – objawy
Wymienione powyżej swędzenie, pieczenie oraz uczucie suchości oczu są charakterystycznymi objawami zespołu suchego oka. Niemniej jednak należy dodać, że brak uczucia suchości oczu nie wyklucza wystąpienia choroby. Jak wspominaliśmy, niekiedy istotą problemu jest nie ilość łez, a ich skład. Inne, nieco rzadziej występujące objawy zespołu suchego oka to m.in. wydzielina surowicza w worku spojówkowym, zaczerwienienie białek, wrażenie piasku pod powiekami, a niekiedy nawet suchość w ustach. Warto dodać, że w przypadku kobiet objawy dolegliwości mogą nasilać się w czasie zespołu napięcia przedmiesiączkowego oraz przed menopauzą.
Jak sobie pomóc?
Co prawda aktualnie medycyna nie zna sposobu, który umożliwiłby całkowite wyleczenie opisywanej dolegliwości, niemniej jednak podjęcie leczenia jest absolutną koniecznością. Dlaczego? Ponieważ w innym przypadku oczy stają się zdecydowanie bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne i infekcje. W takiej sytuacji nierzadko dochodzi do zapalenia spojówek i brzegów powieki czy też owrzodzeń rogówki.
Zadbaj o nawilżenie
Osoby zmagające się z zespołem suchego oka powinny na co dzień stosować nawilżające krople do oczu czyli tzw. sztuczne łzy. Jakie konkretnie? Przede wszystkim warto wybierać preparaty o działaniu silnie i długotrwale nawilżającym, posiadające w swoim składzie związki kwasu hialuronowego (który występuje naturalnie także w składzie filmu łzowego). Dobrze, jeśli krople – poza wspomnianym kwasem – zawierają także deksopantenol posiadający właściwości regenerujące.
Soczewki o działaniu nawilżającym
Jeśli nosisz soczewki kontaktowe, to wybieraj modele posiadające dodatek kwasu hialuronowego. W ten sposób unikniesz nadmiernego podrażnienia. Rozwiązaniem godnym polecenia jest stosowanie soczewek silikonowo-hydrożelowych.
Przerwy w pracy przed komputerem
Osoby pracujące przed komputerem czy też korzystające na co dzień z urządzeń mobilnych powinny pamiętać o regularnych przerwach. Równie ważne jest właściwe oświetlenie oraz tzw. gimnastyka oczu (zataczanie kółek wzrokiem, „patrzenie” w słońce z zamkniętymi oczami i jednoczesne poruszanie głową w górę i w dół oraz w prawo i w lewo). Polecanym sposobem, mającym na celu ochronę oczu podczas pracy przy komputerze jest noszenie okularów z blokerem światła niebieskiego. Wspomniane okulary odfiltrowują znaczną część nadmienionego światła, jak również redukują odblaski. Ten rodzaj okularów występuje zarówno w wersji korekcyjnej, jak i pod postacią tzw. „zerówek”.
Dieta nawadniająca
Duży wpływ na nawilżenie oczu ma także ilość spożywanych płynów oraz oczywiście codzienna dieta. Należy pamiętać o regularnym piciu wody mineralnej oraz wprowadzeniu do jadłospisu produktów bogatych w kwasy omega-3, takich jak m.in. ryby morskie, siemię lniane czy też różnego typu orzechy.